piątek, 18 czerwca 2021

„Wczoraj Grünberg - dziś Zielona Góra (Ghosts of Grünberg)” - Grzegorz Biszczanik

Wydawnictwo: Stowarzyszenie FORUM ART
Data wydania: 15 marca 2021
ISBN: 9788395308048
Liczba stron: 272

Książka, która jest jednocześnie albumem przedstawiającym zmiany jakie zaszły w Zielonej Górze przez ponad 120 lat. Jest to album nietypowy, gdyż Grünberg poznajemy w nim ze starych pocztówek. Zresztą, we wstępie, Grzegorz Biszczanik przybliża czytelnikom bardzo ciekawą historię pocztówki jako takiej. Ciekawe, czy ktokolwiek wie, że autorem tej nazwy był Henryk Sienkiewicz. Gdyby nie on, moglibyśmy dziś wysyłać „otwartki”, „listewki” albo „pisanki”. Dobrze, że to jednak on wygrał konkurs.

Wracając jednak do tematu. Pocztówki z dawnych lat (od 1890 do 1945 roku) zestawione są ze współczesnym widokiem z tej samej perspektywy, by łatwiej zaobserwować różnice architektoniczne. Zdjęcia aktualne, co może potwierdzić widok ludzi w maseczkach, pewnie będą wyjątkową pamiątką za „parę lat”. Dodatkowo, pod zdjęciami znajdziemy dość zwięzły, konkretny ale rzeczowy i merytoryczny opis danej ulicy lub budynku. Autor wylicza, co się w nim mieściło na przestrzeni lat, często przytacza również znane nazwiska związane z tymi miejscami. Niektóre miejsca zniknęły w dalszej lub bliższej przeszłości całkowicie z mapy miasta. Tym większa to gratka dla lokalnych patriotów oraz turystów oczarowanych tym wyjątkowym miastem.

Książka ma niepowtarzalny charakter, a czytanie jej przywołuje atmosferę niczym z antykwariatu. Przypominała mi również lekturę kryminałów retro Krzysztofa Koziołka oraz sagi Zofii Mąkosy, których akcja rozgrywała się zarówno w Grünbergu jak i w okolicy. Miałam swój prywatny powrót do przeszłości, co było bardzo miłą niespodzianką.

Książka, chociaż trudno ją kupić, byłaby idealnym prezentem, zarówno dla mieszkańców jak i gości Zielonej Góry. Uzupełniona jest opisami w języku angielskim, co jest dodatkowym atutem jeśli ktoś chce ją sprezentować zagranicznym gościom. Jako lokalna patriotka jestem zachwycona i szczęśliwa, że stałam się właścicielką „Duchów Zielonej Góry”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.