sobota, 28 września 2019

„Cierpkie grona” – Zofia Mąkosa

Cykl: Wendyjska Winnica (tom 1)
Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 10 maja 2017
ISBN: 9788324582648
Liczba stron: 496

Po „Cierpkie grona” sięgnęłam ze względu na fakt, iż akcja powieści rozgrywa się na pograniczu polsko-niemieckim (czyli w moich rodzinnych okolicach) przed i w trakcie II Wojny Światowej. Wprawdzie bardziej ciekawi mnie kontynuacja tej historii – czyli 2 tom cyklu, którego akcja dziać się będzie już bezpośrednio w Grünbergu, jednak uznałam, że lepiej poznać tę opowieść chronologicznie – od samego początku. Myślę, że w tym przypadku to najlepsze rozwiązanie.

Debiutancka książka Zofii Mąkosy to powieść epicka, w której fakty historyczne przeplatają się z fikcją literacką, a ponieważ autorka jest z wykształcenia historykiem, książka ma bez wątpienia dużą wartość merytoryczną. Jest to właściwie pewnego rodzaju kronika, obrazująca życie na terenie obecnego województwa lubuskiego, które kiedyś należało do III Rzeszy. Pisarka skupia się głównie na codziennych sprawach mieszkańców Chwalimia zwanych Wendami. Przyznam, że nie kojarzyłam wcześniej tej grupy etnicznej i dlatego tym bardziej cieszę się, że mogłam tu o nich przeczytać.

„Cierpkie grona” to saga rodzinna, której głównymi bohaterkami są Marta Neumann oraz jej córka Tila. Niby ich losy możnaby określić mianem całkiem zwyczajnych, jednak przedstawiono je w tak interesujący sposób, że czytelnik śledził je zaintrygowany i z każdym rozdziałem w coraz większym napięciu. W swojej książce autorka skupia się głównie na przedstawieniu roli kobiet we wspomnianym wyżej okresie, ich determinacji, sile, zaradności. Nie tylko na przykładzie matki i córki, ale i ich bliskich, znajomych i sąsiadek. Często brały na swoje barki niewyobrażalnie dużo obowiązków, by utrzymać dom i rodzinę, kiedy mężczyźni musieli walczyć na froncie. Ich postawa imponuje. Siłą rzeczy Mąkosa poruszą również problem Żydów oraz obozów pracy, do których trafiały także niemieckie obywatelki odsiadując w nich wyroki. Miały więc teoretycznie szansę wyjść z tego specyficznego więzienia o ile udało im się przetrwać. Jak okrutne to miejsce i jak tragiczne były losy osadzonych przedstawia na przykładzie Janki, niesłusznie skazanej na 5 lat zamknięcia.

Książkę polecam, szczególnie zainteresowanym 2 Wojną Światową oraz historią pogranicza polsko-niemieckiego. Wprawdzie stylistycznie nie zawsze wszystko mi się zgadzało, ale wierzę, że z każdą kolejną powieścią autorka będzie doskonalić swój warsztat literacki i jej książki będzie się czytało jeszcze lepiej. Zwyczajna-niezwyczajna książka o życiu na prowincji, ukazująca w uniwersalny sposób ludzkie losy. A co najważniejsze, zachęcająca do sięgnięcia po kolejny tom, co uczynię z wielką chęcią… za jakiś czas.