wtorek, 4 sierpnia 2020

„Prawdziwe kolory” – Kristin Hannah

Wydawnictwo: Świat Książki
Tytuł oryginału: True Colors
Data wydania: 15 kwietnia 2020
ISBN: 9788381394093
Liczba stron: 480

Najnowsza powieść Kristin Hannah, to kolejna perełka na moim książkowym regale. Autora potwierdziła jednocześnie, że zajmuje uzasadnione miejsce w gronie moich ulubionych współczesnych pisarzy, których książki czytam z ogromną przyjemnością. Tym razem czytelnik przeniesie się na amerykańskie ranczo i, niemal  czując obecność koni i słysząc tętent ich kopyt, współodczuwał będzie dramaty, jakie towarzyszą rodzinie Greyów. Kristin Hannah udaje się coś wyjątkowego – ona nie tylko opisuje pewne zdarzenia, by czytelnik mógł je sobie wyobrażać. Ona tworzy jakąś inną rzeczywistość w tak sugestywny sposób, że wydaje mu się, iż w niej uczestniczy, iż znajduje się w samym środku wydarzeń – odczuwając jednocześnie wszystkie emocje, jakich doświadczają bohaterowie.

Wspomnianą rodzinę Greyów tworzą głównie trzy siostry – Winona, Aurora i Vivi Ann, chociaż teoretycznie towarzyszy im jeszcze ich ojciec, który jednak po śmierci żony niezbyt okazuje swoje zaangażowanie i uczucia. Dziewczyny jednak realizują przesłanie, które otrzymały od matki, by trzymały się razem, pomagały sobie i były dla siebie oparciem. Nie zawsze jest to łatwe – szczególnie kiedy między zakompleksioną (najstarszą) i najładniejszą (najmłodszą) wkradnie się uczucie zazdrości o mężczyznę. Ta pierwsza kocha go skrycie od zawsze. On z kolei, do szaleństwa darzy uczuciem najmłodszą. Jednak Vivi Ann marzy o fajerwerkach i prawdziwej namiętności. I wtedy właśnie na ranczu zjawia się kontrowersyjny pomocnik – półkrwi Indianin…

Kto zna już chociaż trochę twórczość Hannah spodziewa się, iż nie będzie sielankowo i nie obędzie się bez dramatów przysparzających mocniejszego bicia serca. „Prawdziwe kolory” to opowieść o prawdziwej, wielkiej miłości i namiętności! To również historia prawdziwej siły jaką tworzy rodzina. I chociaż nie da się uniknąć małych wpadek wiążących się z bardziej lub mniej bolesnymi rozczarowaniami, to wybaczenie win i ich naprawa stanie się faktem, bo taka jest siła sióstr.

Atutem książki jest również bardzo ciekawy wątek kryminalno-adwokacki. Autorka, która zanim została pełnoetatową pisarką, była przecież prawniczką, więc bez wątpienia czerpie ze swoich wcześniejszych doświadczeń. Poruszenie tematu działalności uczestników Projektu Niewinność zasługuje na szczególne docenienie. Warto nagłaśniać takie sprawy.

Wartka akcja, od której nie można się oderwać; piękny język; styl powodujący, że książkę się wręcz pochłania; zróżnicowane postacie o bogatych profilach psychologicznych; fabuła chwytająca za serce, a to wszystko w otoczeniu pięknych i majestatycznych koni. Takie są właśnie „Prawdziwe kolory”. Szczerze polecam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.