piątek, 29 lipca 2022

„Stanisław Bareja. Jego czasy i filmy” – Dorota Skotarczak

Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego
Data wydania:  2022-04-30
Liczba stron: 260
ISBN: 9788382207415

Stanisław Bareja to jeden z moich ulubionych polskich reżyserów. Uwielbiam jego kultowe komedie. Mimo, iż znam teksty z jego produkcji na pamięć, to przy każdej telewizyjnej powtórce bawią mnie i tak, a śmiechowi nie ma końca. Już kiedyś wspominałam, że fajnie byłoby przeczytać biografię tego geniusza. Aż tu nagle, jakiś czas temu – niespodzianka. Pojawiła się informacja o książce Doroty Skotarczak pt. „Stanisław Bareja. Jego czasy i filmy”. Musiałam ją mieć!

Ta książka to połączenie biografii reżysera, z opisem jego poszczególnych produkcji oraz kroniką tamtych lat. W zasadzie autorka pisze głównie o twórczości Barei, a przy okazji zdradza trochę faktów i ciekawostek związanych z jego życiem. W tej kwestii pojawił się więc niewielki niedosyt. Chociaż odnoszę wrażenie, że to i tak najciekawsza pozycja dotycząca Stanisława Barei. Dużym plusem jest też dość dokładne przedstawienie realiów i historii czasów, o jakich pisze Skotarczak. Wpływa to pozytywnie na różnorodność treści.

I tak, w 12 rozdziałach przeczytamy o dzieciństwie Barei, młodości w łódzkiej filmówce, debiucie reżyserskim i dalszych dość burzliwych etapach jego pracy zawodowej, z wyszczególnieniem pracy nad konkretnymi filmami. Przyznam się, że przeczytałam w tej książce zaskakujące informacje związane głównie z odbiorem samego reżysera, jak i jego filmów, przez środowisko. Nie przypuszczałam, że gatunek jaki sobie wybrał, był tak problematyczny w latach 60- i 70-tych, a kręcenie komedii, tak niedocenianym (jemu współcześnie) zajęciem. Wielbiciele Barei powinni być mu wdzięczni za konsekwencję i wytrwałość!

Poza tym, przy okazji „relacji” z planów filmowych, przeczytamy nie tylko o samym reżyserze, ale i też o jego współpracownikach – zarówno tych pracujących z nim nad scenariuszami, jak i tych, którzy określani dziś są jako „aktorzy Barei” i którzy dzięki niemu osiągnęli ogromną popularność w świecie filmu.

Książka Doroty Skotarczak to absolutny must read dla każdego miłośnika kina oraz oczywiście samego Stanisława Barei. Dla mnie przy okazji inspiracja, by poznać też filmy, które Bareja nakręcił na samym początku swojej drogi zawodowej. Szczególnie ciekawi mnie jego debiut czyli „Mąż swojej żony”. Wprawdzie nie są to jeszcze te typowe dla niego filmy, które można określić – dziś jak najbardziej pozytywnym (chociaż nie zawsze tak było…) – określeniem „bareizm”, jednak mimo wszystko ciekawi mnie jego wizja. Na zakończenie dodam, że warto przyjrzeć się bliżej twórczości Doroty Skotarczak, szczególnie jeśli kogoś ciekawi tematyka kulturalno-filmowa – polska i zagraniczna. Z chęcią sięgnęłabym po jeszcze kilka publikacji tej autorki. Polecam! Bardzo dobra literatura dokumentalna – zarówno pod względem merytorycznym jak i stylistycznym! Książka wzbogacona jest kilkoma fotografiami reżysera, chociaż porównując z innymi tego typu pozycjami, mogłoby być ich więcej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.