niedziela, 12 września 2021

„Skazana” - Ewa Ornacka

Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Data wydania: 31 sierpnia 2021
ISBN: 9788381883313
Liczba stron: 288

Muszę przyznać, że moją uwagę na tę książkę zwrócił zwiastun serialu, który powstał na jej podstawie i pojawił się w ostatnim czasie w tv. Sądziłam, że książka jest raczej dość zbliżoną do niego fabularyzowaną opowieścią. A ponieważ sama historia wydała mi się dość kontrowersyjna, jednak nie bardzo miałam ochotę na długie tygodnie przywiązać się do telewizora, to naturalną konsekwencją było sięgnięcie po tę pozycję. Okazało się jednak, iż to reportaż w formie wywiadu z kobietą, która była pierwowzorem głównej bohaterki serialu. Tą kobietą jest osadzona, która we „wcześniejszym życiu” była prawniczką, a nawet asesorem orzekającym w imieniu Rzeczypospolitej.

Narratorką opowieści i jednocześnie interlokutorką autorki książki – Ewy Ornackiej – jest Beata Krygier, która swoją historię przeplata opowieściami o ciekawszych więziennych „przypadkach” z jakimi się zetknęła za kratkami. Wspomina również dość obszernie swój pobyt w tzw. polskim Alcatraz czyli Zakładzie Karnym dla kobiet w Grudziądzu. Jej opowieść jest dość ogólna i można by ją mocno rozwinąć „ciągnąc bardziej za język”, jednak mimo wszystko podaje wiele konkretów i przytacza liczne przykłady, co sprawia, iż treść jest mocno zróżnicowana i intryguje.

Sięgając po „Skazaną” sądziłam, że przeczytam historię skazanej sędziny – co, nie oszukujmy się, już jest mocno kontrowersyjne – jednak po lekturze stwierdzam, że historia Beaty jest zaledwie tłem, kanwą, do przedstawienia realiów panujących w damskim więzieniu. Narratorka wyjawia czasem bardzo osobiste tajniki jej relacji ze spotkanymi kobietami. Można je podzielić na dwie grupy. Pierwsze to te, które miały bezpośredni i raczej pozytywny wpływ na jej pobyt. Z którymi w pewnym sensie nawet się zaprzyjaźniła. Do drugiej zaliczyć można najgłośniejsze „przypadki z pierwszych stron gazet” jak choćby „mamę małej Madzi” czy siostrę Bernadettę, które przyprawiały o dreszcze i/lub odruchy wymiotne nawet najtwardsze przestępczynie.

Reportaż oceniam bardzo wysoko. Duży wpływ na ten fakt ma z pewnością postać narratorki – czyli bardzo inteligentnej kobiety z zasadami, która „po prostu” padła ofiarą oszustwa i musiała ponieść konsekwencje. Dzięki pomocy kilku osób, które stanęły na jej drodze, dała jednak radę, o czym przeczytają ci, którzy sięgną po książkę Ewy Ornackiej. Szczerze – nie wiem tylko jak na podstawie tej książki ma wyglądać serial telewizyjny. Po tym co widziałam w zwiastunie, będzie to raczej bardzo luźno nawiązujący do historii Beaty, za to mocno podkoloryzowany twór, a nie film oparty na faktach. Szkoda. Jeśli chcecie wiedzieć czemu Beata Krygier zdecydowała się na rozmowę z Ewą Ornacką i upublicznienie swojego przypadku, sięgnijcie po „Skazaną”. Warto. Mocne, szokujące, jednak na poziomie – opowieści o polskich więźniarkach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.