Wydawnictwo: Manufaktura Tekstów
Data wydania: 2011
ISBN: 9788393242207
Liczba stron: 327
„Miecz zdrady” to jeden ze starszych kryminałów autorstwa Krzysztofa Koziołka, chociaż nie odbiega on poziomem od najnowszych jego powieści. Głównym bohaterem jest Andrzej Sokół, można by rzec – postać sztandarowa w twórczości Koziołka, budząca sympatię i wiele pozytywnych skojarzeń – chociażby z osobą samego autora. Tym razem genialny i przenikliwy dziennikarz będzie prowadzić swoje własne śledztwo, gdyż został przypadkowo wmieszany w całą sprawę. Ba, nawet stał się chwilowo oskarżonym o zamordowanie nowosolskiego kolekcjonera antyków, gdyż znalazł się w umówionym miejscu i o umówionym czasie, jednak jego rozmówca nie był już w stanie udzielić mu wywiadu, ponieważ leżał ze średniowiecznym mieczem wbitym w czaszkę.
Rutynowe działania policyjne pozwoliły oczyścić Sokoła z postawionych mu wcześniej zarzutów. Ten jednak, zaciekawiony sprawą, postanowił tradycyjnie powęszyć. Tym bardziej, że ozdobiony szlachetnymi kamieniami i bogato zdobiony miecz obudził w nim pewne skojarzenia. Nie bez przyczyny był też fakt, że kolejnym wytypowanym przez policję mordercą, za którym przemawiały dowody okazał się być lider zielonogórskiego Falubazu. Sokół, jak na prawdziwego miłośnika żużla przystało, szczerze wątpił, by jego idol mógł posunąć się do tak brutalnej zbrodni. Zaczął więc kolejne śledztwo dziennikarskie, które bardzo daleko wybiegało poza standardowe działania.
Kryminał, w którym tradycyjnie Sokół postanawia rozwikłać zagadkę i dojść do prawdy, a źli i wyjątkowo niesympatyczni ludzie chcą pokrzyżować mu plany. Pomocą służyć mu będzie jednak ukochana Patrycja, znajomi policjanci i cała rzesza specjalistów historycznych z regionu, którzy wykonują swój zawód z pasją i powołaniem. Dzięki autorowi czytelnik pozna pełno tajemnic i zagadek przeszłości, także tych sięgających 500 lat wstecz. Rycerze, książęta, klątwa, ukryte skarby, złoto, zamki, gestapo, ubecy i chciwość, chciwość, chciwość, która na przestrzeni lat towarzyszyła poszukiwaniom. Jednak Sokołowi będzie przyświecał zupełnie inny cel, zatem rezultat jego poszukiwań powinien być inny… Czy będzie?
Bardzo lubię powieści dotyczące moich rodzinnych stron. Na kartach „Miecza zdrady” pojawiło się bardzo dużo ciekawostek związanych z bliższą i dalszą okolicą Zielonej Góry. Myślę, że po takiej lekturze zupełnie inaczej będzie się odwiedzało te miejsca. Powieść może być również inspiracją do poszerzenia wiedzy zdobytej w niej o bardziej fachowe historyczne źródła, szczególnie jeśli ktoś pasjonuje się odkrywaniem przeszłości.
Wartka, trzymająca w napięciu i intrygująca akcja oraz bardzo żmudny i obszerny reasrech do stworzenia fabuły to już nieodzowne elementy kryminałów Koziołka. Dla miłośników gatunku prawdziwa gratka. Do tego cała gama ciekawostek związanych z regionem, który niezbyt często wybierany jest na tło książkowych opowieści, a szkoda, gdyż to miejsce wyjątkowe i potrafiące oczarować – przy odwiedzinach na żywo, jak i tych na kartach książki.
piątek, 7 maja 2021
„Miecz zdrady” - Krzysztof Koziołek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.