sobota, 18 stycznia 2020

„Będę Cię szukał, aż Cię pokocham” - Krzysztof Koziołek

Cykl: Będę Cię (tom 2)
Wydawnictwo: Manufaktura Tekstów
Data wydania: 2019
ISBN: 9788394955762
liczba stron: 474

Lubię sięgać po kontynuacje i ponownie „odwiedzać” znajomych już bohaterów, szczególnie jeśli przy poprzednim „spotkaniu” wywołali pozytywne emocje. Dlatego z ogromną chęcią i zaciekawieniem sięgnęłam po drugą część serii pt.: „Będę Cię szukał, aż Cię pokocham”. I z góry uprzedzam – zbyt wiele o treści książki nie napiszę, co chyba jest dość zrozumiałe, gdyż nie zamierzam psuć czytelnikom świetnej zabawy!

U Wally’ego i Sokoła oraz ich kobiet dzieje się! Dzieje się i to z każdym rozdziałem książki coraz więcej i coraz bardziej nieprawdopodobnie! Już dawno żadna książka nie trzymała mnie w takim napięciu – i to praktycznie ciągłym. Młodzież, pod czujnym i opiekuńczym okiem Sokoła oraz jego ukochanej i szefowej – Sary, pracuje w tajnej organizacji nad tajemniczą maszyną o ogromnej mocy i nieziemskich wręcz możliwościach, która ma się przysłużyć całej ludzkości. Chyba, że plany dostaną się w niepowołane i nieodpowiednie ręce – wtedy jej przeznaczenie może się zmienić o 180 stopni nie tracąc ani trochę swoich właściwości. Taka wpadka porównywalna mogłaby być przynajmniej z Armagedonem… A jak wiadomo – tam gdzie Sokół, tam prędzej czy później pojawią się kłopoty… Na szczęście (jak również wiadomo) Sokół potrafi z kłopotami sobie radzić – zazwyczaj…

Dodam może jeszcze tylko, że Wally to już prawdziwy facet, a i Kesja oraz Ina przestały już dawno być dziewczynkami. Hormony buzują, uczucia stają się coraz bardziej intensywne. On jeden, one dwie… czy muszę dodawać coś jeszcze? Nie zapominajmy, że mowa o trójce posiadającej nadprzyrodzone moce, więc trzeba się przygotować na nieprzewidywalne i nierealne. Będzie grzmiało – dosłownie. Zresztą, miłość dopadła nie tylko młodzież, również Sokoła poznamy z całkiem nowej, bardziej namiętnej strony. Jego związek z Sarą kwitnie – mimo, iż towarzyszą mu dość liczne rozłąki spowodowane pracą zawodową. A jak wiadomo, tęsknota podgrzewa temperaturę w związku... Po powrocie będzie wrzało. Swoją drogą to sceny niczym z polskiego lub amerykańskiego Greja (chyba… tak przypuszczam, gdyż nie czytałam tych „dzieł”…) były wielką niespodzianką. Przyznam, że nie spodziewała się ich u tego autora, ale wydaje mi się, że zyskał nimi jeszcze większą sympatię fanek… 

Poza tym pojawią się tragedie na skalę światową, tak samo bogate jak i okrutne koncerny, szpiedzy, gra na kilka frontów, porwanie, komandosi, naziści… i… i… i… po prostu to trzeba przeczytać!

Trzymający w napięciu thriller z elementami science-fiction, umiejscowiony w aktualnych realiach, jednak z odnośnikami do historii – tej prawdziwej i tej hipotetycznej. Wartka akcja, zajmująca wielowątkowa fabuła i coraz bardziej rozbudowane portrety psychologiczne bohaterów. Wyborna rozrywka. Na szczęście w przygotowaniu trzecia część serii (celowo nie używam określenia trylogii, bo być może pozytywnie się zaskoczę...) pt.: „Będę Cię szukał, aż Cię zabiję”, na którą czekam z wielką nadzieją.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.