Wydawnictwo: Znak Literanova
Tytuł oryginału: Le Poison d'amour
Data wydania: 2016-02-15
Liczba stron: 144
ISBN: 9788324035366
Uwielbiam Francję i literaturę francuską. A jeżeli literatura francuska, to oczywiście Schmitt! Wprawdzie obecnie wyszedł 3. tom jego najnowszej powieści epickiej z cyklu „Podróż przez czas”, to ja sięgnęłam po starszą i mniej obszerną pozycję. Książka nietypowa w swojej budowie i fabularnie również – szczególnie jeśli autorem jest mężczyzna.
„Zazdrośnice” to opowieść o czterech przyjaciółkach – nastolatkach, które chodzą do jednej klasy szkoły średniej. Historię ich relacji poznajemy przede wszystkim poprzez ich wpisy do pamiętników, które są wzbogacone kilkoma wiadomościami, wymienianymi między sobą na komunikatorze. Anouchka, Julia, Raphaelle i Colombe znają się od zawsze. Spędzają ze sobą każdą wolną chwilę, dzielą smutki i radości. Jednak pewnego dnia jedna z nich opowiada o chłopaku, w którym się zakochała. Fakt ten zaczyna powoli wpływać na relacje między dziewczynami.
Po przeczytaniu zaledwie kliku stron, najbardziej uderzyło mnie to, jak dobrze Schmitt wcielił się w rolę nastoletnich dziewczyn. Opis „babskich” problemów – zarówno ich treść jak i sposób artykułowania – brzmią jakby rzeczywiście zostały zapisane w „dziewczyńskim” pamiętniku podczas burzliwego okresu dojrzewania. To, że autor bardzo dobrze zna kobiecą psychikę można było zauważyć już w innych (wszystkich?) powieściach, ale tym razem przeszedł samego siebie.
Intrygujące są również same relacje między poszczególnymi dziewczynami. Pozorne błahostki dnia codziennego subtelnie przeobrażają się w coraz większe bariery między nimi. Aż pewnego dnia lawiny nie można już powstrzymać. Z jasnych względów nie będę tu przytaczać konkretów, by nie psuć przyjemności czytania książki, tym którzy się na to zdecydują, ale już dawno nie zaskoczył mnie tak bardzo finał jakiejś książki. W odpowiednim momencie los odkrywa przed bohaterkami i czytelnikami wszystkie karty. To jeszcze raz potwierdza, jak nieprzewidywalne i zaskakujące jest życie – także to u progu dorosłości.
„Zazdrośnice” to książka bardzo lekka w formie, ale bardzo treściwa. To historia nie tylko o przyjaźni i miłości, ale i o granicach jakie jesteśmy w stanie przekroczyć, by osiągnąć swoje cele. Szczególnie, gdy w grę wchodzi zazdrość. Ale któż nie popełniał kiedyś błędów... Tylko czy to, co się stało można tak określić? Wprawdzie nie poświęcimy zbyt wiele czasu na przeczytanie tej książki, jednak refleksja pozostanie na długo. Interesująca z pewnością dla wszystkich miłośników twórczości Schmitta, ale i dla tych ciekawskich, którzy pragną poznać i zrozumieć świat nastolatków.
Tematycznie książka bardzo ciekawa, więc chętnie ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej lektury! Ja uwielbiam Schmitta w każdej odsłonie.
OdpowiedzUsuń