niedziela, 3 marca 2024

„Młodość. Wyznania nastolatków” – Lisa Aisato, Linn Skåber

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Tytuł oryginału: Til ungdommen
Data wydania: 2022-05-18
Liczba stron: 264
ISBN: 9788308075760

Kolejna książka duetu Aisato/Skaber pozostaje w konwencji typowej dla autorek. Panie stworzyły zbiór myśli i rysunków, które wzajemnie się uzupełniają. Tym razem spisały i zilustrowały wyznania nastolatków. I o ile ich poprzednia książka, dotycząca dorosłości zachwyciła mnie zarówno pod względem wizualnym, jak i treściowym, to tym razem tak niestety nie było. I powodem raczej nie jest fakt, iż nie jestem stricte adresatką tej pozycji. Może przyczyną jest początek współpracy pomiędzy obiema twórczyniami? Bo to właśnie od „Młodości” zaczęły obie panie – czyli chronologicznie.

Książka składa się z 31 rozdziałów – raczej krótkich, jeśli mam ocenić ich objętość. Czasem wyznania to pojedyncze zdania, częściej krótkie opowiastki. Nastolatkowie opowiadają głównie o tym, co ich boli, męczy, spędza sen z powiek – stresuje albo przeraża. Książkę można więc traktować terapeutycznie – zarówno jeśli chodzi o grupę nastolatków, którą „przepytano” by ją stworzyć, jak i późniejszych czytelników, którzy mogą się utożsamiać z tym, co czytają. Problematyka jest dość uniwersalna, chociaż autorka nie uniknęła typowego „norweskiego” charakteru wyznań. Są elementy przynależne do jej ojczyzny. I niestety, ale dość mocno kłuło mnie to w oczy podczas lektury. Uważam, że tego typu książki powinny mieć jednak bardziej globalny charakter, tak, by łączyć i jednoczyć, a nie wyodrębniać.

Lisa Aisato jest ilustratorką, która współpracuje „na stałe” z kilkoma pisarzami. Uważam, że to właśnie jej ilustracje sprawiają, iż książki stają się niepowtarzalne, urocze i zachwycające. Nietypowy styl rysowniczki wywołuje w widzach całą gamę emocji i chwyta za serce. Uwielbiam jej prace. Niestety, w „Młodości” jest tych rysunków dużo mniej, nikną pomiędzy poszczególnymi rozdziałami. Są dość rozmywającym się tłem. Natomiast w poprzednich książkach zdecydowanie dominowały, były ogarniające, mocne, były punktem kulminacyjnym. Nie wiem co stało się w przypadku tej właśnie książki. Aż chciałoby się zwalić na „gorszy dzień”…

Mimo powyższego, jestem zdania, że książka świetnie nadaje się na prezent dla młodzieży – także tej trochę młodszej, która „formalnie” młodość i dojrzewanie ma właśnie przed sobą. Z pewnością tego typu książka może przekonać do czytania młodych, którzy chętniej sięgają po smartfon czy wybierają kino zamiast tradycyjnej, papierowej lektury. Oczywiście, miłośnicy List Aisato powinni uzupełnić swoją kolekcję o tę pozycję – mimo wszystko. Piękne „kolekcjonerskie” wydanie w twardej oprawie, chociaż format mniejszy niż zazwyczaj.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.