Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2023-09-05
Liczba stron: 320
ISBN: 9788383380957
Długo czekałam na kolejną książkę Ałbeny Grabowskiej i, przyzwyczajona do jej obszernych sag, poczułam lekkie rozczarowanie objętością tej powieści. Okazało się, że to książka zupełnie inna od poprzednich – także fabularnie i tematycznie. Tym razem Grabowska skupia się na dość nietypowym problemie, jednak bezpośrednio związanym z jednym z popularniejszych motywów literackich ostatnich czasów – pisze o życiu w powojennej Warszawie.
Główną bohaterką książki jest Mirka – najmłodsza córka państwa Pataczków, którzy po zakończeniu wojny wracają do rodzinnej Warszawy. Są szczęściarzami – wszyscy przeżyli, a ich dom stoi i mogą użytkować większość ocalałego mieszkania. Ojciec jest lekarzem, więc pracę dostaje od razu; matka – polonistka – zatrudnia się w gazecie, a starsza siostra Mirki, jako typowa nastolatka, skupia się na zawodzie miłosnym i na sobie.
Ciężkie lata wojenne odcisnęły piętno na wszystkich. Niby żyją, ale pozbawieni energii i optymizmu snują się jak cienie. Mirka, jako jedyna, wydaje się kontrastować z ogarniającą ją masą. Skupia się na chwili obecnej, na działaniu i przetrwaniu – bardzo skutecznym zresztą. Wynajduje sobie zajęcie, na którym zarabia dużo więcej niż na własne potrzeby. Może więc pomagać najbliższym – rodzinie i przyjaciołom. Zadziwia swoją postawą, efektywnością i siłą.
„Najważniejsze to przeżyć” – powtarzają jak mantrę bohaterowie książki. Owszem – to podstawa, jednak teraz ważne jest, by mieć cel i skupić się na nim, starając się pozostawić ten ogrom okrucieństwa za sobą. Ważne, by myśleć o przyszłości i przestać rozpamiętywać to, co było. Pamiętać, a rozpamiętywać to dwie różne rzeczy. Tego powinni nauczyć się bohaterowie i… czytelnicy książki.
Powieść bardzo poruszająca, miejscami dojmująco smutna… Niektórzy pewnie stwierdzą, że pesymistyczna. Może się tak wydawać, gdyż tematyka jest bez wątpienia bolesna. Szczególnie fragmenty, dotyczące przeżyć wojennych, opisywane w „Kurierze warszawskim”, czy pacjenci doktora, których dotyczą konkretne, odrębne rozdziały. Jednak główna bohaterka Mirka – jawi się niczym iskierka i zaraża swoją energią. Roztacza wokół siebie bardzo ciepłą pozytywną atmosferę. Jest rezolutna, wygadana, cwana i dobra. To wpływa na ogólny odbiór lektury, który jest dla mnie mimo wszystko bardzo pozytywny.
Ałbena Grabowska pozostała wierna swojemu stylowi, sięgnęła jedynie po mocniejszy temat i na nim się skupiła. Jest poruszająco, wzruszająco, emocjonująco. Chwilami ciężko, jednak chce się to czytać, gdyż fabuła intryguje i wciąga. Miłośnicy autorki będą zachwyceni. I zaryzykuję stwierdzenie, że tą powieścią zyska sporo nowych fanów. Polecam i czekam na kolejną książkę.
wtorek, 27 lutego 2024
„Najważniejsze to przeżyć” – Ałbena Grabowska
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.