Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2023-05-31
Liczba stron: 320
ISBN: 9788326841989
Na „Madmuazelkę” trafiłam przy okazji poszukiwań w księgarni internetowej. Wyświetliła mi się w książkach polecanych, wybranych dla mnie na podstawie innych moich wyszukiwań. Opis mnie zaciekawił, a ponieważ nie czytałam jeszcze nic autorstwa Grażyny Plebanek, postanowiłam sięgnąć po tę nowość. W zasadzie decydująca była tu Ustka i Paryż. To w moim przypadku najlepsza rekomendacja.
Losy Mady, Jakuba, Kaliny oraz ich bliskich splotły się , w Ustce wiele lat temu, bo jeszcze w latach 80-tych ubiegłego wieku. Mad wynajmowała kwaterę wakacyjną u Jagny – matki Kaliny. Kubę poznała któregoś razu na plaży. Tamte wakacje były pamiętne dla wszystkich bohaterów – magia nadbałtyckiego kurortu zmieniła ich życie. Poza tym, obiektywnie rzecz biorąc, zdarzyła się straszna tragedia – zginął w tajemniczych okolicznościach ojciec Kuby – postać znana lokalnie ze względu na wykonywany zawód. Zarówno Mad jak i Jakub mimo wszystko poszli w ślady swoich rodziców, tylko czy udało im się odciąć od przeszłości i zacząć żyć naprawdę – tak jak zawsze chcieli?
„Madmuazelka” to niesamowicie zaskakująca i oryginalna powieść. Zadziwiające, ile faktów, wątków i motywów udało się zmieścić autorce w tej zaledwie 300-stronicowej książeczce. Poza historią bohaterów, która intryguje chociażby przez ich nietuzinkowe i bardzo zróżnicowane charaktery, autorka odnosi się też do ważniejszych faktów z historii Europy, Polski i Francji – zahaczając nawet o kontynent afrykański! Do tego skupia się na dość szerokim przedziale czasu, bo początki sięgają dużo wcześniej niż do pamiętnych wakacji w Ustce, a kończą się na czasie współczesnym. Szmat czasu i mieszanka wybuchowa.
Jeśli chodzi o problematykę tej powieści, to autorka porusza wiele drażliwych, wstydliwych i bolesnych problemów społecznych. Wspomnieć można chociażby o alkoholizmie i współuzależnieniu bliskich osoby pijącej; o przemocy domowej; o aborcji i niechcianej ciąży czy też samotnym macierzyństwie; o niespodziewanym macierzyństwie, które komplikuje plany. W kontrze do tych tematów – które zresztą odnoszą się do różnych miejsc i czasów, są więc przedstawiane z różnych punktów widzenia – autorka pisze o wyzwoleniu i podążaniu własną drogą – wbrew „nakazom” społecznym i pseudo-normom, które często ograniczają i unieszczęśliwiają. Co ciekawe, sami bohaterowie przechodzą przemiany i ich poglądy modyfikują się, co pozwala spojrzeć na pewne sprawy z zupełnie innej perspektywy.
„Madmuazelka” to powieść o wpływie rodziny, o spuściźnie przekazywanej z pokolenia na pokolenie, determinującej przyszłe życie. To też miejscami trzymający w wielkim napięciu kryminał, gdyż nie zapominajmy że wszystko zaczęło się od pewnej tajemniczej śmierci, która nie uszła bez echa. Co więcej, odbijała się od jednej postaci do następnych niczym piłeczka kauczukowa. Grażyna Plebanek pokazała zupełnie inną twarz tzw. literatury kobiecej. Nie wiem na ile nowatorska jest „Madmuzelka” na tle innych powieści autorki, ale mam ochotę wrócić do jej prozy.
sobota, 16 marca 2024
„Madmuazelka” – Grażyna Plebanek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.