poniedziałek, 4 kwietnia 2022

„Madame Piaf i pieśń o miłości” – Michelle Marly

Wydawnictwo: Znak
Seria: Wyjątkowe kobiety
Tytuł oryginału: Madame Piaf und das Lied der Liebe
Data wydania: 2021-09-06
Liczba stron: 395
ISBN: 9788324079940

„Madame Piaf i pieśń o miłości” to beletryzowana biografia, której główną bohaterką jest Edith Piaf. Nie można tej książki nazwać jednak pełną biografią, gdyż – mimo że oparta jest na faktach – to obejmuje tylko pewien okres życia słynnej francuskiej śpiewaczki. Autorka książki podkreśla, iż chciała uniknąć skupiania się na tym bardziej kontrowersyjnym i tragicznym końcu życia Piaf i przedstawić moment największego rozwoju wewnętrznego i zawodowego artystki. Tak, by pokazać ją z zupełnie innej strony i uważam, że świetnie sobie poradziła. Dodatkowo, kilka konkretów w posłowiu doskonale uzupełnia życiorys francuskiej gwiazdy.

Tytuł książki sugeruje, że będzie ona traktować głównie o miłości. O miłości do muzyki, która ukształtowała małą, wychowaną przez ulicę Edith i nadała sens i cel jej życiu. Ale również o miłości mężczyzn i do mężczyzn, która miała w pewnym stopniu zrekompensować jej brak miłości rodzicielskiej, której nie zaznała w dzieciństwie. W końcu, to książka może nie o największej miłości Piaf, ale na pewno o najgłośniejszym jej romansie z inną sławną (w dużej mierze właśnie dzięki niej samej) postacią muzycznego świata Francji – z Yves’em Montande, którego mocno ukształtowała. Była bowiem nie tylko jego kochanką czy może jak on to ujmował ukochaną, ale i mentorką oraz nauczycielką, z której doświadczenia czerpał garściami.

Poza wspomnianymi powyżej wątkami, Michelle Marly skupia się jeszcze na jednym – dość mocnym fakcie z biografii Edith Piaf. Mianowicie na oskarżeniach o kolaborację. Przyznam, że byłam zaskoczona, jak wielki (chociaż nie do końca świadomy) wkład miała Piaf w walkę z okupantem. Zaskakujące było również ukazanie procesu oskarżania i osądzania podejrzanych o kolaborację Francuzów. Cóż, nie każdy system jest doskonały – ale ten zawierał chyba zbyt wiele luk.

Przy okazji opinii o książce warto wspomnieć również o jej autorce. Michelle Marly to pseudonim dziennikarki Miceli Jary, której ojciec urodzony w Siemianowicach Śląskich nazywał się Michał Jarczyk i był znanym pianistą i kompozytorem. Marly wychowana w bardzo oryginalnym środowisku, gdyż jej matka była popularną w latach 50-tych niemiecką modelką. Z pewnością wychowanie w świecie pełnym muzyki, filmu i mody ukształtowało jej późniejsze życie zawodowe. Pisarka obrała dość ciekawy wg mnie kierunek w literaturze. Wcześniej opisała już życie Coco Chanel, po Piaf opisała jeszcze Marię Callas. Z wielką chęcią sięgnę któregoś dnia po te powieści, jak i książki innych autorek serii „Wyjątkowe kobiety”.

„Madame Piaf i pieśń o miłości” to niezwykle ciekawie i oryginalnie opisana historia najsłynniejszej francuskiej piosenkarki. Autorka doskonale uchwyciła charakter artystki ukazując go z pewnej określonej perspektywy. Książka trafnie oddaje atmosferę powojennego Paryża, przypominając mi trochę powieści Remarque'a. Idealny wybór dla miłośników Paryża, Francji ale i francuskiej muzyki, którą słychać niemal na każdej kartce tej książki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.