wtorek, 23 lutego 2021

„Zdarzyło się nad jeziorem Mystic” – Kristin Hannah

Wydawnictwo: Świat Książki
Tytuł oryginału: On Mystic Lake
Data wydania: 14 października 2020
ISBN: 9788381394130
Liczba stron: 416

Z wielką chęcią sięgnęłam po jedną z ostatnich książek Kristin Hannah, która już jakiś czas czekała na regale na swoją kolej. Szczerze – postanowiłam dozować sobie przyjemność jaką jest obcowanie z twórczością tej autorki, więc postanowiłam trochę to odsunąć w czasie. Jednak po ostatnich lekturach – szczególnie po pewnym rozczarowaniu Tołstojem – uznałam, iż nadszedł najwyższy czas na powieść, która obudzi pewne emocje i zostanie ze mną jeszcze na długo po zamknięciu książki. A ponieważ Kristin Hannah mistrzynią emocji jest, nie zawiodłam się. Chociaż może nie była to tak porywająca opowieść jak jej najbardziej popularne, to czytałam ją z ogromną przyjemnością i jestem w pełni usatysfakcjonowana.

„Zdarzyło się nad jeziorem Mystic” to opowieść o kobiecie jakich wiele. Mieszka w malowniczym miejscu nad brzegiem oceanu, ma piękny dom, córkę, która zaczyna studia, zapracowanego męża na stanowisku, dzięki, któremu mogą żyć na bardzo wysokim poziomie i plan dnia dopracowany w najmniejszym szczególe. Idealna pani domu na pełen etat, dzięki której wszystko w rodzinie funkcjonuje jak w zegarku. Kiedy pewnego dnia mąż oznajmia jej, że chce rozwodu, gdyż kocha inną, w pierwszej chwili nie wierzy w to co słyszy, a następnie (próbując wyprzeć tę wiadomość) upiera się, iż nie jest to problem i nadal mogą być szczęśliwą rodziną. Tylko czy w tej rodzinie tak naprawdę ktokolwiek był szczęśliwy?

Zdezorientowana Annie w pierwszej chwili nie wie co ma począć, jednak dochodzi do wniosku, że jedynym miejscem, do którego może się udać, jest jej rodzinny dom w okolicy jeziora Mystic. Tam spróbuje uporządkować swoje życie. Jednak, by ruszyć do przodu, trzeba najpierw uporać się z przeszłością. Z przeszłością, od której wszystko się zaczęło. Widząc ponownie, po wielu latach swoją miłość nie przypuszczała, że jej życie ponownie odwróci się o 180 stopni…

Opowieść dość przewidywalna, jednak nie do końca banalna. Dość typowa historia romantyczna niczym z bajki, ale nawet dorosłe kobiety potrzebują czasem stać się małymi dziewczynkami, które wierzą w bajki. Tym bardziej, iż to bardzo pozytywna i motywująca bajka, która pewnie niejednej czytelniczce doda wiatru w skrzydła, bo skoro udało się Annie, to dlaczego nie innym? Jest to w pewnym sensie powieść lustro, w której można się przeglądać, gdyż sytuacje jakie spotykają główną bohaterkę są dość uniwersalne i chyba dość powszechne, szczególnie w dzisiejszych czasach. Do tego Kristin Hannah niesamowicie potrafi przenieść te wszystkie emocje na karty swojej książki powodując, że historia pochłania czytelnika bez reszty i wchodzi w nią na całego.

Romantyczna, dramatyczna, wzruszająca historia o wielkiej i pięknej miłości, która staje się sensem nowego, lepszego i szczęśliwego życia. „Kobieta z przeszłością, mężczyzna po przejściach”. Kto nie ma na to ochoty? Kto by nie chciał tak samo? Wystarczy uwierzyć… Polecam! Głównie wrażliwym czytelniczkom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.