Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2019-10-16
Liczba stron: 464
ISBN: 9788308069493
Bardzo lubię klimat dawnych lat, począwszy od międzywojnia po drugą wojnę światową, który znam zarówno z bardzo szeroko pojętej literatury jak i z filmów, takich jak np. „Vabank” czy seriali o Bodo albo kultowego „Czasu honoru”. Kiedy dodamy do tego moją fascynację Paryżem, logicznym następstwem będzie prezent, który otrzymałam od przyjaciółki, czyli książkę Pawła Rzewuskiego pt.: „Grzechy ‘Paryża Północy’ – roczne życie w przedwojennej Warszawie”.
Myślę, że autor swoim pomysłem zapełnił lukę na rynku literackim i ukazywał zupełnie inny obraz polskiej stolicy lat 20-tych i 30-tych. Owszem, czasem na kartach powieści pojawiały się jakieś postacie spod czarnej gwiazdy, ale były to raczej pojedyncze przypadki będące w kontrze do romantycznego bohatera walczącego o swoją ojczyznę. Rzewuski podszedł do tematu bardzo poważnie i wyczerpująco przedstawił mroczne życie w przedwojennej stolicy. Życie, które potrafi zafascynować czytelnika.
Życie w przedwojennej Warszawie nie było łatwe, co pokazują już pierwsze rozdziały traktujące m.in. o warunkach lokalowych w mieście czy też bezrobociu. Problemem była nie tylko ludność napływowa, która w wielkim mieście pokładała szansę na lepszą przyszłość. Wielkim problemem byli również weterani wojenni, kaleki i inwalidzi. Jedynym sposobem utrzymania dla wielu z nich było żebranie na ulicach oraz nocleg w licznych „pałacach biedy”, czyli w domach noclegowych i schroniskach dla najuboższych, którzy z różnych względów stracili swoje mieszkania. Opisując ten margines „Paryża Północy” autor odnosi się także do licznych aktów samobójczych, których skala w owym czasie bardzo przybrała na sile. Co ciekawe, szlagier Mieczysława Fogga pt.: „Ta ostatnia niedziela” szybko został okrzyknięty tangiem samobójców, gdyż bardzo często towarzyszył (szczególnie parom) podczas ostatnich chwil życia.
W kolejnej części książki Paweł Rzewuski opisuje nocne życie miasta, skupiając się na problemie zarówno cór jak i synów ulicy. Zaskakującym dla mnie był fakt, że w przedwojennej Warszawie istniał handel kobietami. Młode dziewczyny były wywożone za granicę lub kończyły w niewolniczych domach schadzek. Ze światem nierządu nierozerwalnie związany był również półświatek złodziei i zbrodniarzy. W książce bardzo szczegółowo opisano hierarchie i specjalności w tej dziedzinie. Tematykę uzupełniają rozdziały dotyczące hazardu oraz wszelakich używek, które obok pospolitego alkoholu były bardzo popularne. To szerokie kompendium o ciemnej stronie stolicy kończą rozdziały o bandach grasujących w mieście, mogących poszczycić się niemałą sławą i będących bohaterami licznych przyśpiewek i ballad, chociażby tych z repertuaru Kapeli Czerniakowskiej Grzesiuka.
Książkę, chociaż jest literaturą faktu, czyta się jak kryminał z najbardziej wartką akcją. Autorowi należą się słowa uznania za bardzo przystępny sposób przedstawienia tak mocno merytorycznej wiedzy. Lektura wciąga i można ją przeczytać niemal jednym tchem. Treść uzupełniona jest kilkoma fotografiami z epoki. Dodam, iż jestem zachwycona bardzo spójną z treścią okładką ze złotymi elementami. Przepiękne wydanie, które będzie ozdobą każdej biblioteczki. Polecam zainteresowanym tematem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.