Wydawnictwo: Świat Książki
Tytuł oryginału: The Nightingale
Data wydania: 12 października 2016
ISBN: 9788380313712
Liczba stron: 560
Jest to bez wątpienia najbardziej emocjonująca i wzruszająca powieść traktująca o drugiej wojnie światowej jaką do tej pory przeczytałam. Nie mogę sobie także przypomnieć, by jakakolwiek inna książka wywołała we mnie tyle silnych emocji.
Autorka ukazało okrucieństwo wojny, z zupełnie innej niż zazwyczaj spotykamy w powieściach historycznych, perspektywy kobiet. Francuskich kobiet, które mimo wielu niechlubnych przypadków kolaboracji, w dużej mierze także dzielnie walczyły w drugiej wojnie światowej. Jedne, czekające na powrót swoich mężów z frontu, walczyły samotnie każdego dnia o przetrwanie stawiając czoła nowej okrutnej codzienności, o to by ich dzieci bezpiecznie dotrwały do końca wojny i miały co jeść, o coraz częściej grabiony przez okupanta lichy dobytek; inne – te z pozoru bardziej odważne – schodziły do „podziemia”, by przystąpić do ruchu oporu i bardziej aktywnie stawić czoła wrogom.
Tak też podzieliły się dwie siostry – główne bohaterki „Słowika” – Vianne i Isabelle. Jedna uratowała przed zsyłką do obozu koncentracyjnego kilkanaścioro żydowskich dzieci, druga wiele razy szczęśliwie przeprowadziła przez Pireneje do Hiszpanii dziesiątki alianckich pilotów. Obie nie raz musiały wykazać się ogromna siłą, determinacja i odwagą, ukrywając przed bliskimi swoją prawdziwą działalność. Polecam przeczytać tę książkę, by dowiedzieć się jak skończyła się historia dwóch sióstr. Naprawdę warto!
Tematy poruszane przez Kristin Hannah z pewnością nie należą do najłatwiejszych, ale autorka używając pięknego języka, rezygnując ze szczegółowych opisów drastycznych zdarzeń typowych dla każdej wojny (i prawie każdej książki o wojnie) – na rzecz krótkich i rzeczowych stwierdzeń – tworzy wyjątkowy klimat, powodujący, że nie ma się ochoty odkładać tej książki chociaż na chwilę. Dodatkowo dla równowagi, by móc odetchnąć od przytłaczających czytelnika wydarzeń, dość często opowiada również o miłości – trudnej miłości siostrzanej, pierwszej szalonej młodzieńczej miłości, rodzicielskiej... Jednak absolutnie nie można stwierdzić, że temat ten zdominował powieść i sprowadził ja do rangi taniego romansidła! Tu wszystko jest ze smakiem, umiarem i w odpowiedniej proporcji.
„Słowik” jest powieścią fikcyjną inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami. Autorka bez wątpienia swoją książka oddała wielki hołd walczącym w drugiej wojnie światowej kobietom, za co należy jej się największe uznanie. Daję „tylko” dziesięć gwiazdek, bo więcej nie można.
Tytuł oryginału: The Nightingale
Data wydania: 12 października 2016
ISBN: 9788380313712
Liczba stron: 560
Jest to bez wątpienia najbardziej emocjonująca i wzruszająca powieść traktująca o drugiej wojnie światowej jaką do tej pory przeczytałam. Nie mogę sobie także przypomnieć, by jakakolwiek inna książka wywołała we mnie tyle silnych emocji.
Autorka ukazało okrucieństwo wojny, z zupełnie innej niż zazwyczaj spotykamy w powieściach historycznych, perspektywy kobiet. Francuskich kobiet, które mimo wielu niechlubnych przypadków kolaboracji, w dużej mierze także dzielnie walczyły w drugiej wojnie światowej. Jedne, czekające na powrót swoich mężów z frontu, walczyły samotnie każdego dnia o przetrwanie stawiając czoła nowej okrutnej codzienności, o to by ich dzieci bezpiecznie dotrwały do końca wojny i miały co jeść, o coraz częściej grabiony przez okupanta lichy dobytek; inne – te z pozoru bardziej odważne – schodziły do „podziemia”, by przystąpić do ruchu oporu i bardziej aktywnie stawić czoła wrogom.
Tak też podzieliły się dwie siostry – główne bohaterki „Słowika” – Vianne i Isabelle. Jedna uratowała przed zsyłką do obozu koncentracyjnego kilkanaścioro żydowskich dzieci, druga wiele razy szczęśliwie przeprowadziła przez Pireneje do Hiszpanii dziesiątki alianckich pilotów. Obie nie raz musiały wykazać się ogromna siłą, determinacja i odwagą, ukrywając przed bliskimi swoją prawdziwą działalność. Polecam przeczytać tę książkę, by dowiedzieć się jak skończyła się historia dwóch sióstr. Naprawdę warto!
Tematy poruszane przez Kristin Hannah z pewnością nie należą do najłatwiejszych, ale autorka używając pięknego języka, rezygnując ze szczegółowych opisów drastycznych zdarzeń typowych dla każdej wojny (i prawie każdej książki o wojnie) – na rzecz krótkich i rzeczowych stwierdzeń – tworzy wyjątkowy klimat, powodujący, że nie ma się ochoty odkładać tej książki chociaż na chwilę. Dodatkowo dla równowagi, by móc odetchnąć od przytłaczających czytelnika wydarzeń, dość często opowiada również o miłości – trudnej miłości siostrzanej, pierwszej szalonej młodzieńczej miłości, rodzicielskiej... Jednak absolutnie nie można stwierdzić, że temat ten zdominował powieść i sprowadził ja do rangi taniego romansidła! Tu wszystko jest ze smakiem, umiarem i w odpowiedniej proporcji.
„Słowik” jest powieścią fikcyjną inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami. Autorka bez wątpienia swoją książka oddała wielki hołd walczącym w drugiej wojnie światowej kobietom, za co należy jej się największe uznanie. Daję „tylko” dziesięć gwiazdek, bo więcej nie można.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.